Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2025-04-25
Wiosna zawsze daje pozytywną motywacje do działania. I my skorzystałyśmy z wiosennej energii i udałyśmy się na spotkanie z Naszym, Nowym Marzycielem Kubą.
Od progu przywitała nas szeroko uśmiechnięta mama i trochę zawstydzony chłopiec. Proszę się nie martwić chwila zapoznania i wręczenie lodołamacza pomogło w przełamaniu chwilowego wycofania.
Kuba jest chłopcem, który ma cały wór zainteresowań. Po pierwsze pieski te pluszowe i te żywe. Mama mówi, że na spacerze każdy czworonóg musi był pogłaskany. Wiedząc wcześniej o takim zainteresowaniu przywiozłyśmy ze sobą m.in. grę „Pupil”. Po dość wnikliwej analizie zasad gry mogliśmy wspólnie rozegrać pierwszą rundę. Jak się można domyślać my wolontariusze nie mieliśmy szans z takim miłośnikiem zwierząt jakim jest Nasz Marzyciel.
Oczywiście to nie jest jedyne hobby chłopca. Jest też ogromny fanem, z ogromną wiedzą na temat dinozaurów. Jedynym z kolekcji jest jak można zobaczyć na zdjęciach dinozaur robot, którym można sterować.
Wiemy dobrze z czym wiążę się nasz przyjazd do Nowego Podopiecznego. Z poznaniem jego największego marzenia. Kiedy padło słynne pytanie „Kuba jakie jest Twoje największe marzenie?” . Nie musiałyśmy długo czekać na odpowiedź. Nasz Marzyciel marzy o czarnym komputerze gamingowym z kolorową, podświetlaną klawiaturą. To wiąże się z kolejną pasją Kuby jaką są gry komputerowe, w która może grać on-line ze swoimi przyjaciółmi.
Po wielkim uśmiechu i błysku w oku od razu zrozumiałyśmy, że to jest największe marzenie Kuby! Wszystko zostało dokładnie zapisane i przyszedł czas pożegnań. Dziękujemy za to piękne spotkanie oraz pyszne ugoszczenie. Mamy nadzieje, że wkrótce się spotkamy i może wspólnie zagramy w jakąś grę J !
Relacja: Katarzyna P.
spełnienie marzenia
2025-11-28
W dniu spełnienia marzenia Kuby od samego rana czułyśmy, że będzie to wyjątkowe spotkanie. Tego dnia nasz Marzyciel obchodził swoje urodziny, co nadało całemu wydarzeniu jeszcze więcej radości i emocji - trudno wyobrazić sobie lepszy moment na przekazanie mu wymarzonego komputera gamingowego!
Razem z Agatą ruszyłyśmy do domu Kuby, wioząc ze sobą pokaźny bagaż niespodzianek. Już przy samych drzwiach czekał na nas Kuba wraz z mamą. Nie sposób było nie zauważyć jego zdumienia, gdy zobaczył ilość pudełek przewiązanych zieloną wstążką. Uśmiech na jego twarzy mówił wszystko.
W środku czekało już przygotowane stanowisko - prawdziwy kącik gracza. Dlatego bez zbędnej zwłoki zabraliśmy się za rozpakowywanie i składanie sprzętu. Zestaw składał się z komputera, monitora, podświetlanej klawiatury, myszki oraz słuchawek. Każdy kolejny element wzbudzał w Kubie ogromne emocje. Nasz Marzyciel z wielkim zainteresowaniem przyglądał się każdemu szczegółowi, a gdy komputer w końcu został uruchomiony, z zaciekawieniem sprawdzał wszystkie dostępne opcje.
W pewnym momencie, gdy chciałam delikatnie podpowiedzieć coś na temat obsługi, usłyszałam z pełnym przekonaniem: „Proszę pani, ja to wszystko wiem”. Ta zabawna i urocza sytuacja tylko potwierdziła, jak ogromną wiedzę i pasję do gier ma Kuba.
Oczywiście w tak ważnym dniu nie mogło zabraknąć urodzinowego tortu. Wspólnie zaśpiewaliśmy „Sto lat”, a Kuba z radością zdmuchnął świeczki, świętując nie tylko swoje urodziny, ale i spełnienie wielkiego marzenia.
Chwilę później przyszedł czas na kolejny wyjątkowy moment - uroczyste wręczenie Dyplomu Marzyciela. Dokument od razu znalazł swoje miejsce na biurku Kuby, tuż obok nowego komputera, tworząc piękną pamiątkę tego dnia.
To było ciepłe, radosne i pełne emocji spotkanie. Patrząc na Kubę i jego szczery uśmiech, po raz kolejny poczułyśmy, jak wielką moc mają marzenia - zwłaszcza te spełnione w tak wyjątkowym momencie! To dla nas zaszczyt i wielka radość być częścią tej historii.
Z całego serca dziękujemy pracownikom Google za wsparcie, dzięki któremu marzenie Kuby mogło stać się rzeczywistością!
Relacja: Vanessa B.