Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2025-07-21
Spełnijmy marzenie Dorianka – wyjątkowego chłopca z wielkim sercem!
Odwiedziliśmy Dorianka w szpitalnej świetlicy, gdzie wraz z Mamą przyjął nas z ogromną serdecznością. To prawdziwy młody dżentelmen – grzeczny, ciekawy świata i zakochany w Pokemonach.
Dzięki świetnemu przygotowaniu przez Mamę, Dorian doskonale wiedział, kim jesteśmy i po co przyjechaliśmy. Opowiedział nam o wielu swoich marzeniach, ale jedno było tym największym i najważniejszym: Dorian marzy o tym, aby pojechać z Mamą do ZOO. Chciałby też dzień wcześniej przyjechać i przenocować w pięknym hotelu, aby następnego dnia być wypoczętym i w pełni sił do zwiedzania.
To piękne marzenie – pełne dziecięcej radości, ciekawości świata i miłości do zwierząt.
Wierzymy, że z Waszą pomocą uda się je spełnić.
Dorianek zasługuje na wyjątkowy dzień, pełen magii, śmiechu i wspomnień, które zostaną z nim na zawsze.
Wasze wsparcie może zmienić jeden dzień w coś niezapomnianego.
Razem możemy pokazać, że magia naprawdę istnieje – wystarczy jedno dobre serce. ❤️
Pomóżmy Doriankowi uwierzyć, że marzenia naprawdę się spełniają.
spełnienie marzenia
2025-08-20
To był naprawdę wyjątkowy wyjazd – pełen emocji i wzruszeń, który będę pamiętać bardzo długo.
W sierpniu razem z Doriankiem i jego Mamą pojechaliśmy spełnić jego marzenie – odwiedzić ZOO w Poznaniu.
Już dzień wcześniej zameldowaliśmy się w przepięknym Hotelu, gdzie na chłopca czekał pięknie udekorowany pokój i niespodzianka. Chciałabym, żeby każdy mógł zobaczyć błysk w jego oczach, kiedy wchodził do pokoju! Po pysznym obiedzie (ocena Dorianka: „wszystko 10/10!”) poszliśmy jeszcze na spacer po poznańskim rynku. Było dużo śmiechu i radości – a to dopiero początek!
Następnego dnia – dzięki ogromnej gościnności poznańskiego ZOO – ruszyliśmy na przygodę. Czekał na nas meleks, którym mogliśmy objechać cały ogród. Pan Remigiusz opowiadał nam ciekawostki o zwierzętach i naprawdę robił to z pasją. Niektóre zwierzaki podchodziły blisko, inne się chowały… ale najważniejsze, że Dorianek zobaczył swoje ukochane żyrafy. Widać było, że to dla niego moment absolutnie magiczny.
Ten dzień był cudowny – pełen szczęścia, śmiechu i wzruszeń. Dorianek chłonął każdą chwilę, wszystko doceniał, wszystko go zachwycało. I powiem szczerze – patrząc na jego radość i na to, jaką siłę i ciepło daje mu Mama – trudno się nie wzruszyć. Oboje są niesamowici.
Dziękujemy z całego serca Poznańskiemu ZOO za wspaniałą gościnę i oczywiście naszym sponsorom – Pani Karolinie i Panu Michałowi – za to, że mają tak ogromne serca. Bez Was to marzenie by się nie spełniło!