To był jeden z pierwszych tak ciepłych, wiosennych dni w Szczecinie. Pogoda odzwierciedlała nasze nastroje, bo razem z Moniką i Zdzisią byłyśmy przeszczęśliwe, że idziemy na rozpoznanie marzenia 16-letniego Norberta. Spotkaliśmy się w oddziałowej świetlicy Kliniki Świętego Mikołaja. Najpierw przywitała nas przemiła mama chłopca Pani Katarzyna. Chwilę porozmawiałyśmy i dołączył do nas Norbert. Wysoki, pewny siebie nastolatek.

Miałyśmy dla niego drobny upominek — Lego Creator 3 w 1 Statek powietrzny: samolot wyścigowy. Dlaczego akurat samolot? Mama Norberta zdradziła nam już wcześniej, że jest on wielkim fanem lotnictwa. Dodałabym, że nawet specjalistą, bo jego wiedza i zainteresowania tym tematem są imponujące, o czym przekonałyśmy się w trakcie spotkania z nim. Norbert opowiedział nam o tym, jakie typy samolotów lubi najbardziej — Airbusy 320, samoloty wojskowe, szybowce oraz wiatrakowce. Wspomniał też, że uwielbia latać. Ma już za sobą wiele lotów m.in. do Turcji, Egiptu czy na Teneryfę. Ma już w też w planach lot szybowcowy nad Gdańskiem i Kołobrzegiem. Co za cudowne hobby :) 

Moglibyśmy rozmawiać bez końca. Kiedy przeszliśmy już do rozmowy o fundacji, Norbert zdradził nam, jakie jest jego największe marzenie. Zgadniecie co to może być? Kurs szybowcowy! Coś podejrzewałyśmy, że marzenie będzie związane z lataniem, ale chyba nie wpadłybyśmy na pomysł, że będzie to kurs szybowcowy. To jest wyzwanie! Norbercie! To na pewno nietuzinkowe marzenie. Mamy nadzieję, że już wkrótce uda nam się je spełnić