Moim marzeniem jest:

Żółw domowy

Krysia, 6 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2025-04-04

4 kwietnia mieliśmy przyjemność poznać Krysię i jej rodziców. To niezwykła dziewczynka o wielkim sercu i jeszcze większym uśmiechu, który mimo trudnej choroby, nie znika z jej twarzy.

Krysia kocha zwierzęta. Ale nie tak "zwyczajnie" — ona je rozumie, troszczy się o nie z ogromną empatią i czułością. W jej świecie żyją koń, kucyk, psy, koty, chomiki i króliki. Każde z nich ma imię, charakter i swoją historię. Jej oczy błyszczą, kiedy opowiada o ich przygodach i się nimi opiekuje. Od razu po przywitaniu zapoznała nas ze wszystkimi zwierzakami. Dowiedzieliśmy się też, że razem z siostrą chodzi do stajni i pomaga zajmować się tam końmi, a nawet jeździ na kucyku! Dlatego ogromnie ucieszyła się także z podarowanego prezentu - książki o koniach.

Nasza Marzycielka jest niezwykle energiczna, samodzielna i pracowita. Od rana pomaga zająć się wszystkimi zwierzętami, karmi je i wyprowadza na spacery. Bardzo lubi też gotować, a od czasu do czasu sama przygotuje specjalnie dla mamy pyszną jajecznicę. Do tego uwielbia rysować i malować, a nawet pokazała nam kilka swoich pięknych prac.

Podczas spotkania dowiedzieliśmy się jakie marzenie ma Krysia. Odpowiedź padła bez wahania. Wydawałoby się proste: własny żółw... Jednak dla Krysi to kolejny domowy przyjaciel, którego mogłaby przytulać, obserwować i otoczyć swoją opieką. Krysia wybrała już nawet imię i zaplanowała gdzie będzie mieszkał. Pod koniec spotkania narysowała nam swoje wymarzone zwierzątko - żółwia Kajetana.

Wzruszyli nas też rodzice Krysi — ciepło, serdeczność i siła, które biją od nich mimo trudnych doświadczeń, zrobiły na nas ogromne wrażenie. Opowiedzieli nam swoją historię, a na końcu padły słowa, które szczególnie poruszyły nasze serca: „Chcielibyśmy dołączyć do Was jako wolontariusze. Pomagać innym rodzinom, tak jak ktoś dziś pomaga nam.”

Dziękujemy Krysi i jej rodzinie za to spotkanie. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by zielony żółwik z dziecięcego rysunku stał się rzeczywistością.

spełnienie marzenia

2025-07-27

Nowy przyjaciel marzycielki Krysi!
Wczoraj spełniło się wyjątkowe marzenie Krysi – dziewczynki, która kocha wszystkie zwierzęta, najbardziej marzyła o.. żółwiu! I to właśnie taki mały, spokojny przyjaciel zawitał do jej domu.

Krysia codziennie dopytywała, kiedy jej marzenie się spełni… A kiedy wreszcie nadszedł TEN dzień, nie mogła uwierzyć, że to dzieje się naprawdę. Uśmiech nie schodził jej z twarzy ani na chwilę. Żółw stał się od razu najważniejszym członkiem rodziny – Krysia nie odstępowała go na krok. Chwilę później rozpoczęła się prawdziwa misja: urządzanie domu dla żółwia! Krysia nie tylko przygotowała miejsce dla nowego domownika, ale też przeszła fachowe szkolenie z opieki i żywienia żółwi - wszystko profesjonalnie przedstawił Mikołaj z Żółwiosfery - prawdziwy człowiek z pasją i ogromną wiedzą. Z całego serca dziękujemy za zaangażowanie.

Krysia słuchała z zapartym tchem każdej ciekawostki, a zaproszenie do poznania innych mieszkańców hodowli Mikołaja ogromnie ucieszyło naszą Marzycielkę.

Ogromne podziękowania kierujemy do Terra-Zoo, które wyposażyło Krysię we wszystkie niezbędne akcesoria – od profesjonalnego terrarium po witaminy i dekoracje. Żółwik Krysi otrzymał wszystko, czego potrzebuje do zdrowego i szczęśliwego życia.

Dziękujemy także niezastąpionej Danucie Rydzewskiej – to dzięki jej wielkiemu sercu i gotowości do niesienia dobra, marzenie Krysi mogło stać się rzeczywistością. Radość Krysi jest najpiękniejszym dowodem na to, jak wielką moc mają dobre uczynki.

A na koniec – mała niespodzianka - pluszowy żółwik, uszyty specjalnie dla Krysi przez Elalka - Pracownia rękodzieła Agnieszka Czapla. Wygląda dokładnie tak, jak ten z jej rysunku stworzonego podczas naszego pierwszego spotkania... i będzie towarzyszył jej także wtedy, gdy ten prawdziwy będzie smacznie spał w swoim terrarium.

To był dzień pełen emocji, wiedzy, wzruszeń i dziecięcej radości. Krysia nie przestaje się uśmiechać – i my też nie.
Dziękujemy, że możemy być częścią takich pięknych chwil.