Dziś miałyśmy okazję poznać Kamila – pełnego energii nastolatka, który zaraża uśmiechem i optymizmem. Od razu dało się zauważyć, że ma wiele pasji i zainteresowań.

Uwielbia komputery, a szczególnie fascynuje go montaż dźwięków muzyki i podkładanie głosu. To świat, w którym może eksperymentować, tworzyć i wyrażać siebie. Oczywiście, jak wielu jego rówieśników, lubi też gry, ale nie jest to jego jedyna rozrywka. Chłopiec kocha aktywność na świeżym powietrzu, a jego największą pasją jest jazda na rowerze. Odkrywanie nowych tras, przemierzanie nieznanych ścieżek i poczucie wolności, jakie daje mu rower, sprawiają mu ogromną radość. To dla niego sposób na oderwanie się od codzienności i przeżywanie małych, ale ekscytujących przygód.

Podczas naszej rozmowy pojawił się temat marzeń. Nasz Bohater miał ich tak wiele, że trudno było wybrać jedno, które chciałby zrealizować w pierwszej kolejności. Poprosił o czas do namysłu, aby zastanowić się, które jest dla niego najważniejsze. W międzyczasie zdradził nam, że jest harcerzem i już teraz z niecierpliwością czeka na wakacyjny wyjazd wędrowniczy ze swoją ekipą. To dla niego nie tylko okazja do przeżycia niesamowitej przygody, ale także czas spędzony z przyjaciółmi, wspólne eskapady i budowanie niezapomnianych wspomnień. Rozmowie towarzyszyła ciepła herbata i mnóstwo radości. Wspominaliśmy różne zabawne historie, które sprawiały, że co chwilę wybuchaliśmy śmiechem. To było spotkanie pełne dobrej energii i inspirujących opowieści.

Kamil to ktoś, kto ma w sobie ogromną ciekawość świata, pasję do odkrywania i mnóstwo pozytywnej energii, którą zaraża innych.

Kamilu, z niecierpliwością czekamy na kolejne spotkanie, aby móc poznać Twoje największe marzenie!

“Wyruszyć w podróż życia – z nadzieją, bezpieczeństwem i spełnionym marzeniem”

Kamil to jeden z tych chłopców, którzy nigdy nie przestają wierzyć w dobro. Chociaż jego codzienność bywa trudna, on nadal z radością mówi o przyszłości, planuje, marzy. Jest harcerzem – z sercem otwartym na świat, z odwagą w oczach i pasją, która nie mieści się w czterech ścianach. Jego żywiołem jest ruch, przygoda i rowerowe wyprawy, które są dla niego czymś znacznie więcej niż tylko formą aktywności.

W te wakacje Kamil rusza na dwutygodniowy rajd rowerowy ze swoją drużyną. To dla niego ogromne wydarzenie – przygotowuje się do niego od miesięcy. Ćwiczy, planuje trasy, śledzi prognozy pogody, marzy… Ale marzenie, które nosi w sercu, nie dotyczy tylko samej wyprawy.

Kamil marzy o własnym rowerze turystycznym. Takim, który nie zawiedzie go w trasie. Który będzie bezpieczny, stabilny i dostosowany do długiej, wymagającej podróży. Rowerze, który będzie miał wszystko, czego potrzeba: porządne przerzutki, sakwy, bagażnik, bidon, dobre oświetlenie i przede wszystkim – kask, który zapewni mu bezpieczeństwo.

Dziś korzysta z wysłużonego, wielokrotnie naprawianego roweru. Rama trzeszczy, hamulce są niepewne, a jazda z ekwipunkiem to nie lada ryzyko. Mimo to Kamil się nie poddaje. Nigdy nie narzeka. Czasem tylko mówi cicho: „byłoby super mieć taki prawdziwy rower, jak ci wszyscy podróżnicy…”.

Kiedy spotkaliśmy Kamila, opowiedział nam o swojej wielkiej miłości do rowerów i jeszcze większym marzeniu. Patrzył wtedy gdzieś daleko – jakby widział już przed sobą tę drogę, po której pojedzie. Leśne ścieżki, długie asfalty, poranki pod namiotem i wieczory przy ognisku. Jego podróż zaczyna się właśnie teraz – od nadziei, że ktoś pomoże mu wsiąść na ten wymarzony rower.

Pomóżmy Kamilowi. Podarujmy mu nie tylko rower – podarujmy mu poczucie, że jego marzenie jest ważne. Że warto marzyć. Że są ludzie, którzy – nawet jeśli go nie znają – wierzą w jego pasję i chcą pomóc.

Poszukujemy sponsora, który przybliży Kamila do bezpiecznej, niezapomnianej wyprawy. Każde wsparcie to więcej niż gest – to znak, że jego siła, wytrwałość i marzenia mają znaczenie.

Zbudujmy z nim ten rowerowy świat. Niech ruszy w trasę z odwagą, z marzeniem na ramie i sercem pełnym wdzięczności.

Pierwsza sobota sierpnia przywitała nas piękną pogodą, co tylko utwierdziło nas w przekonaniu, że będzie to magiczny dzień. Przecież w końcu jechaliśmy spełnić marzenie naszego podopiecznego - Kamila. Z wielkimi uśmiechami załadowaliśmy jego prezent do samochodu i udaliśmy się wprost na spotkanie, które dla Marzyciela było oczywiście niespodzianką.

I to jaką!

Kamil kompletnie się nas nie spodziewał. Rodzice zawołali go do nas, a jego twarz rozpromieniła się na widok wspaniałego roweru podróżnego marki Storm, kompletnie wyposażonego, gotowego na rowerowy rajd! To jeden z powodów, dla których nasz Marzyciel pragnął otrzymać taki pojazd - razem ze swoją grupą wędrowniczą planowali wyjazd do Szwecji i przejazd nad brzegiem Bałtyku na rowerach. To brzmi jak niesamowita przygoda.

Nasz podopieczny od razu przejrzał sakwy i znalazł w nich masę przeróżnych przedmiotów, które mogłyby pomóc mu w podróży - specjalnie wybrane przez naszego kolegę Bartka, który również jest kolarzem. Z radością patrzyliśmy jak Kamil wsiada na swój nowy rower i zabiera go na próbną jazdę. Obserwowaliśmy jak śmiga przed domem, a z jego twarzy nie schodził uśmiech.

Potem posiedzieliśmy też w domu Marzyciela, chcąc dowiedzieć się więcej o jego wyprawie do Szwecji. Jego mama przygotowała specjalnie dla nas pyszną tartę z owocami rosnącymi w ich ogrodzie - brat Kamila sam pomagał je zbierać. Z zapartym tchem słuchaliśmy jak Kamil opowiada o wyjeździe, podczas którego planowali między innymi nocowania pod namiotami, odwiedzanie muzeów, czy pływanie kajakami naokoło wyspy. Mamy nadzieję, że będzie to dla niego wspaniała przygoda, której nigdy nie zapomni.

Chcielibyśmy gorąco podziękować producentowi rowerów Storm, dzięki któremu spełnienie tego marzenia było możliwe. Podarowany przez nich rower pozwoli Kamilowi realizować swoje pasje.

Dziękujemy również firmie Warbud, która zasponsorowała całe dodatkowe wyposażenie, które jest niezbędne na długich, rowerowych trasach.

Kamilu, jesteśmy szczęśliwi, że mogliśmy uczestniczyć w realizacji tego marzenia. Czekamy na zdjęcia z wyprawy i pamiętaj - nigdy nie przestawaj marzyć!