Moim marzeniem jest:
Pan Robert Szycha
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2024-10-14
Adaś to uśmiechnięty 7-latek. W tej główce mieści się wiele pomysłów i pasji. Codziennie w domu rośnie nowa budowla ze wszelkiej maści klocków, poczynając od drewnianych po LEGO. Jak na pierwszoklasistę dobrze odnajduje się w świecie Star Wars. Ponadto chętnie śpiewa przy akordeonie, sam tworzy na keyboardzie.
spełnienie marzenia
2025-08-04
Na początku sierpnia spełniło się jedno z najpiękniejszych dziecięcych marzeń – 8-letni Adam wraz z rodziną wyruszył w podróż, by odkryć serce polskich gór. Już pierwszy widok z okna pensjonatu zaparł mu dech w piersiach – majestatyczna sylwetka Śpiącego Rycerza górowała nad doliną, a na zielonych łąkach spokojnie pasły się owieczki, jakby czekały właśnie na niego.
Tatry przywitały Adasia niezwykle gościnnie. Swoją wielką górską przygodę rozpoczął od wjazdu kolejką na Kasprowy Wierch. Widok z samego szczytu wydawał się jak z bajki – morze górskich szczytów falujących aż po horyzont. A potem przyszła chwila prawdziwego wyzwania – zejście pieszo w stronę Hali Gąsienicowej. Każdy z 3231 schodów był krokiem nie tylko w stronę doliny, ale także w stronę spełniającego się marzenia. Wzdłuż szlaku witały go delikatne, różowe kwiaty wierzbówki kiprzyckiej, które dodawały uroku i otulały drogę subtelną aurą letniej magii.
Zmęczenie szybko ustąpiło miejsca radości – nagrodą za wysiłek była beztroska zabawa w ciepłych wodach Term Chochołowskich. Pluskanie się w basenach, śmiech i wspólne chwile z rodziną były jak druga strona górskiej przygody – pełna lekkości i odpoczynku.
Podczas kolejnych dni Adam poznawał różne oblicza Tatr. Podziwiał widoki z Gubałówki, wspiął się na szczyt Nosala, zachwycał się potęgą Wodospadu Siklawica, a na Polanie Rusinowej wypatrywał pasących się owiec, czując się jak bohater górskiej opowieści.
Nie zabrakło też wielkich emocji podczas spływu Dunajcem. Adaś nie tylko z uwagą słuchał opowieści flisaka, ale sam rozbawiał go swoimi żartami i oczarowywał magicznymi sztuczkami, które przygotował specjalnie na tę wyprawę. To była przygoda pełna śmiechu, wiatru we włosach i bliskości natury.
Wieczorami rodzina spacerowała po tętniących życiem Krupówkach – tam czekały fotografie z kultowym białym Misiem, kolorowe pamiątki i atrakcje dla dzieci, takie jak wystawa Lego czy Myszogród, które przenosiły Adasia w zupełnie inny, bajkowy świat.
Ten wyjątkowy tydzień wypełniony był nie tylko pięknem gór i wspólnymi chwilami, ale także spotkaniami z ludźmi, którzy pomogli spełnić marzenie Adasia. Pan Robert – sponsor marzenia – oraz niezastąpiona wolontariuszka Oliwia wnieśli w tę podróż jeszcze więcej serdeczności i ciepła.
To był czas, który na zawsze pozostanie w sercu Adama – tydzień, w którym góry stały się scenerią dziecięcej radości, a marzenia zamieniły się w rzeczywistość. Tydzień pełen uśmiechów, przygód i wzruszeń, które będą wracać wspomnieniami niczym echo w tatrzańskich dolinach.