Każde marzenie ma w sobie niezwykłą moc. Marzeniem Michaliny było odwiedzenie Teneryfy razem ze swoim młodszym bratem. Michalina bardzo kocha zwierzęta  szczególnie psy i konie. A to właśnie Teneryfa okazała się idealnym miejscem na okrywanie świata, który tak bardzo ją fascynuje.

Od samego początku towarzyszyły nam ogromne emocje i radość. Dla Michaliny i jej brata był to pierwszy lot samolotem – pełen śmiechu, ciekawości i ekscytacji. Kiedy maszyna wzbiła się w powietrze, dzieci z zachwytem spoglądały przez okno, nie mogąc uwierzyć, że właśnie spełnia się ich marzenie.

Na miejscu przywitały nas słońce, szum oceanu i zapierające dech w piersiach widoki! Każdy dzień przynosił nowe przygody. Były spacery po plaży, kąpiele w oceanie, poznawanie lokalnej przyrody, wycieczki autem w najdalsze zakątki Teneryfy. Niezapomnianym przeżyciem była wyprawa w okolice wulkanu Teide, który zachwycił nas wszystkich swoim majestatem. Niestety nie udało nam się wjechać na górę, ze względu na pracę remontowe, ale i tak byliśmy bardzo zachwyceni widokami majestatycznego wulkanu.

Szczególnym punktem wyjazdu była wizyta w Loro Parku. To miejsce, które Michalina od dawna chciała zobaczyć. Z zachwytem obserwowała delfiny, kolorowe papugi i inne egzotyczne zwierzęta. W jej oczach można było zobaczyć wzruszenie i ogromną radość, w tamtej chwili naprawdę czuła, że marzenia się spełniają!

Nie zabrakło też wyjątkowej wyprawy na ocean. Podczas rejsu mieliśmy szczęście zobaczyć wieloryby, delfiny i żółwie w ich naturalnym środowisku. Dla Michaliny, która tak bardzo kocha przyrodę, był to moment pełen magii i wzruszenia. Trzymając za rękę swojego młodszego brata, powiedziała, że to „najpiękniejszy dzień w życiu”.

W czasie całego wyjazdu towarzyszył im tata, który z ogromnym zaangażowaniem dbał o bezpieczeństwo dzieci i troszczył się o to, by każdy dzień był pełen uśmiechu. To właśnie dzięki jego ciepłu, cierpliwości i wspólnym rozmowom, wyjazd był tak pełen rodzinnego ciepła i wzajemnej bliskości.

Miałem zaszczyt towarzyszyć im w tej niezwykłej podróży jako wolontariusz Fundacji Mam Marzenie. Było to doświadczenie pełne emocji, wdzięczności i pięknych chwil, które na zawsze pozostaną w pamięci.

Z całego serca dziękujemy Darczyńcy - cudownej Pani Ani, dzięki której to marzenie mogło się spełnić. Twoja dobroć sprawiła, że Michalina i jej brat mogli przeżyć coś naprawdę wyjątkowego. Ogromne podziękowania kierujemy również do biura podróży Itaka, które pomogło nam w organizacji wyjazdu. Dzięki profesjonalnej obsłudze wszystko przebiegło bezpiecznie i bez żadnych trudności.

Teneryfa oczarowała nas swoim pięknem, a Michalina udowodniła, że warto mieć marzenia i warto je spełniać – bo to właśnie one dodają życiu blasku i sensu.